Księgarnia Duży pokój
Cześć! Witam was w nowo otwartej księgarni Duży pokój! Bardzo się cieszę, że tu trafiliście i mam nadzieję, że będziecie stałymi bywalcami. Napisałam kilka słów wstępu, by wyjaśnić wam, co tu wszyscy robimy.
Kim jestem?
Jeśli tu trafiliście, to prawdopodobnie już mnie trochę znacie. Mam na imię Agnieszka, jestem autorką bloga podróżniczego Zależna w podróży. Najczęściej do mnie trafiacie i czytacie moje teksty o Włoszech, ale to nie znaczy, że piszę tylko o nich – sama bardzo lubię podróżować po Bliskim Wschodzie, uwielbiam pustynie i zawsze chętnie odkrywam nowe europejskie miejsca.
A skąd do was przychodzę? Otóż z wykształcenia jestem filolożką polską. Raczej nie z przypadku, bo poszłam tą drogą w ślady swojej mamy – wielbicielki literatury i teatru. Stąd w moim domu zawsze było mnóstwo książek, a czytanie jest dla mnie naturalną formą rozrywki i samodoskonalenia się. Zresztą – mimo że studia skończyłam 7 lat temu – cały czas przerabiam nowe kursy o literaturze, zgłębiam swoją wiedzę o literaturze polskiej i światowej, a w mojej torebce zawsze można znaleźć najnowszy numer ulubionego magazynu literackiego.
Czym jest Duży pokój?
Duży pokój to nie jest pomysł nowy. Pomysł stworzenia niezależnej księgarni siedzi w mojej głowie co najmniej od 10 lat. Sama pracowałam na studiach jako księgarka we wspaniałej poznańskiej klubo-księgarni (dziś niestety nie istnieje). I choć później poszłam inną drogą, to marzenie o sprzedawaniu książek – nie byle jakich, ale tych polecanych i wartych uwagi – cały czas we mnie zostało. W końcu postanowiłam, że jak tylko odchowam dziecko, otworzę taką w moim rodzinnym Lesznie.
W międzyczasie namówiłam moją mamę Małgorzatę Ptaszyńską, byśmy we współpracy z Telewizją Leszno stworzyły program literacki na cztery ręce. Od grudnia 2018 roku raz na dwa tygodnie siadamy przed kamerami i rozmawiamy o przeczytanych przez nas powieściach, reportażach, biografiach i literaturze dla dzieci. Nie robimy tego w studiu filmowym. Pokój, który widzicie na nagraniach, to mój pokój z dzieciństwa, a dziś gabinet mamy. Jest w nim ponad 2000 książek. To jest właśnie Duży pokój.
Dlaczego powstała księgarnia online?
Ok, a dlaczego zdecydowałam się na sprzedaż online? Wszystko zaczęło się od tego, że skończyła mi się umowa z wydawnictwem, w którym kilka lat temu wydałam przewodnik po zachodniej Sycylii. Postanowiłam go zaktualizować, dodać część o Palermo (bo to tam ostatnio latali Polacy) i wydać go sama. Wiosną miała być też premiera współtworzonego przeze mnie dla Wydawnictwa Bezdroża przewodnika po Sardynii. Postanowiłam, że oba przewodniki będę sprzedawać przez blog, a przy okazji inne rzeczy – tworzone w firmie rodzinnej drewniane mapy Włoch, gadżety z włoskim pazurem i przede wszystkim – polecane przeze mnie książki o Włoszech.
Koronawirus zweryfikował te plany. Druk przewodnika został odłożony w czasie (kto by go teraz kupował), podobnie premiera książki o Sardynii. Tymczasem, jak wszyscy w turystycznej branży, straciłam swoje źródła dochodu. Nikt teraz nie rezerwuje noclegów, nikt nie zamawia programów wycieczek – nikt też nie chce, bym promowała regiony i atrakcje turystyczne.
Stwierdziłam więc – to jest ten moment! Działam. Wszyscy siedzimy w domach. Naszą jedyną rozrywką są filmy, gry planszowe i właśnie – książki. Spróbuję więc swoich sił i stworzę butikową księgarnię online
Jaką literaturę sprzedaję?
Nie ukrywam, że księgarnia to dla mnie eksperyment. Nie wiem czy się sprawdzi, nie wiem czy będziecie w niej kupować. Nie wiem też na jak dużą skalę uda mi się ją prowadzić. Dlatego zaczynam od tego, od czego od początku zamierzałam – od literatury o Włoszech. Wybrałam dla was moje ulubione reportaże, wspomnienia, powieści i – ostatnio najczęściej przeze mnie czytane – książki dla dzieci.
Stawiam tutaj na jakość! Na polskim rynku znajdziecie setki książek o Włoszech. Jednak jakość z nich pozostawia wiele do życzenia. Dlatego książki, które będę sprzedawać w 100% są polecane przeze mnie! Przeczytałam je albo w całości, albo chociaż we fragmentach, niektóre należą do ulubionych pozycji mojej mamy, a kilka kupiłam sobie ostatnio, by zobaczyć czy wprowadzić je do sprzedaży.
Jeśli sprawdzi nam się temat włoski, to być może wprowadzę też pozycje podróżnicze o innych opisanych na blogu krajach. Już chodzą mi po głowie znakomite pozycje o Izraelu, Omanie czy Gruzji, które chętnie bym wam przedstawiła.
Co to jest księgarnia butikowa?
Taki termin chyba nie istnieje, ale skoro są butikowe sklepy dla dzieci, to zdecydowałam się go użyć też tutaj.
Butikowa, bo nie-masowa. Nie nastawiam się na sprzedaż tysięcy książek o wątpliwej wartości literackiej i poznawczej.
Butikowa, bo jest w niej to co najlepsze. Najlepsze reportaże, najlepsze powieści, najlepsze eseje.
Butikowa, bo nastawiona na indywidualnego czytelnika. Jestem otwarta na wasze pytania i sugestie. Nie zamierzam was spuszczać na drzewo, bo jesteście jednym z wielu klientów. Raczej chciałabym przekonać was, że warto do mnie wracać i zbudować fajne relacje z kilkunastoma-kilkudziesięcioma stałymi czytelnikami.
Wreszcie butikowa, bo będę z wami w stałym kontakcie. Czy my wiemy, jakie są ulubione książki wielkich księgarskich gigantów? Czy wiemy cokolwiek o ulubionych pozycjach ich właścicieli? Nie. A ja cały czas chcę wam opowiadać o tym, dlaczego zdecydowałam się wprowadzić daną książkę do oferty. Na blogu i stronie księgarni znajdziecie artykuły i vlogi z moimi recenzjami, a w kanałach Social Media będę wam na bieżąco opowiadać o nowych dostawach i pomysłach. Pokochajcie to miejsce tak, jak ja już je kocham!