Ewa Karolina Cichocka – Lampart w pomarańczach
44,90 zł
Lampart w pomarańczach to propozycja dla tych, którzy pragną zwiedzić Sycylię w sposób nietypowy: szlakiem kulinarnym. Poszukując smaku tej włoskiej wyspy pomiędzy Europą a Afryką, trafimy na barwne i gwarne targi i festy, zwiedzimy tonnary związane z połowem tuńczyków, znajdziemy się na planie filmowym i w pałacu przy książęcym stole. Poznamy proces produkcji oliwy, uprawę winorośli i sekrety popularnej kuchni ulicznej. Dowiemy się, co lubili jadać mafijni bossowie i komisarz Montalbano, a dzięki przepisom zamieszczonym przez autorkę będziemy mogli przyrządzić je sami. Książkę uzupełniają autorskie fotografie i receptury na przystawki i dania główne z warzyw, ryb i owoców morza, nie brakuje też deserów. Jest to propozycja dla tych, którzy lubią kulinarne wędrówki i ciekawostki oraz chcą z prostych składników szybko przygotować dania pachnące morzem i wakacjami.
Na stanie
Podobne produkty
-
Eugeniusz Kabatc, Pogoda burzy nad Palermo
29,90 złEugeniusz Kabatc, Pogoda burzy nad Palermo
29,90 zł
Subtelny portret Jarosława Iwaszkiewicza przybiera tu formę relacji z podróży, jaką Iwaszkiewicz odbył w jesieni życia do Palermo. Uhonorowano go tam nagrodą literacką, co stało się dla niego sprawą osobistą, intymną wręcz, rozpatrywaną w kontekście spełnienia lub niespełnienia artystycznego. To liryczna opowieść o sensie życia, o istocie starości. Przenikanie się fikcji i faktu potęguje zbiór listów Iwaszkiewicza do autora, stanowiący swoiste dopełnienie powieści.
Pozostając wierny duchowi kresów wschodnich, Iwaszkiewicz nie zamykał okien ojczyzny przed europejskim przeciągiem, wyruszał coraz częściej na zachód, na dyplomatyczne dwory, ale i na wędrówki po nurtach europejskiej muzyki, o barwach żywego pejzażu i malarskiej sztuki. Przewodnicząc przez wiele lat Związkowi Literatów Polskich i Stowarzyszeniu Kultury Europejskiej, Polskę utrwalał w Europie, a Europę w Polsce – także wbrew żelaznej kurtynie – znajdując zawsze sposób na podkreślenie i wykorzystanie wspólnoty naszego kontynentu od bizantyjskiego Kijowa po łaciński Rzym.
Pogoda burzy nad Palermo jest opowieścią o pożegnalnej, na kilka miesięcy przed śmiercią, wyprawie pisarza na Sycylię, w której miałem zaszczyt wziąć udział. Nie jest reportażem, wraz z narracją o faktach staje się dokumentem uniesień i wyobrażeń. Sprawa, jej strukturalne składniki – osoby, ich losy, wartość przyrody i sztuki, wydarzenia historyczne i bieżące – należą do rzeczywistości sprawdzalnej, wokół której wszystko inne potrafi być splotem tyleż dramatycznym, co literackim. Ale i te obrazy i myśli nie biorą się znikąd, są lub pozostają u dalekich rosyjsko-ukraińskich źródeł, do których sycylijskość Iwaszkiewicza powraca wiernie niczym na pięciolinii wieloczasu do muzyki Szymanowskiego; do Króla Rogera, Źródła Aretuzy, ale i do swojej Sławy i chwały z wątkiem europejskim.
Ostatnia sycylijska podróż patriarchy, choć przeżyta wreszcie triumfalnie, pozostała poza dramatem wyspy i była już tylko kurtyną zapadającą po raz ostatni po spektaklu pełnego tajemnic życia.
-
Grzegorz Musiał – Dziennik włoski. Sycylia
45,00 złGrzegorz Musiał – Dziennik włoski. Sycylia
45,00 zł
„Dziennik włoski. Sycylia” jest zapisem wędrówek Grzegorza Musiała – autora wydanej ostatnio powieści o życiu Tamary Łempickiej pt. Ja, Tamara – po najpiękniejszej pod względem ukształtowania i przyrody, najbogatszej w arcydzieła sztuki minionych wieków a także najbardziej tajemniczej, gdy chodzi o genezę z prastarych epok historycznych, wyspę Europy.
Leżąc na skrzyżowaniu wpływów kultury łacińskiej, greckiej, fenickiej i arabskiej, stworzyła ona niepowtarzalny konglomerat, do dziś kipiący nieokiełznaną pasją życia jej mieszkańców, ich urodą, folklorem i kuchnią, budząc zachwyt przyjezdnych i będąc wciąż źródłem natchnienia dla artystów z lat obecnych i minionych, w tym polskich, jak Karol Szymanowski czy Jarosław Iwaszkiewicz. W tym nurcie opisu mieści się też „Dziennik włoski. Sycylia” Grzegorza Musiała, który nie ukrywając inspiracji swymi poprzednikami („Podróże po Sycylii” Iwaszkiewicza są tu niejednokrotnie przywoływane) rozwija własną, pełną zachwytu ale też złośliwości i dowcipu opowieść o swej podróży przez Sycylię – dzisiejszą i przeszłą, bo te dwa plany czasowe: kipiąca życiem współczesność i olśniewające pomniki historii, nieustannie w tej książce się przewijają. Narrację Grzegorza Musiała wzbogaca i wprowadza w nią element włoskiej komedii buffo niezwykły towarzysz tej podróży: włoski koneser i niepospolity oryginał, Livio.
Książka była w latach 2010-tych drukowana w odcinkach w ukazującym się w Gdańsku kwartalniku artystycznym „Migotania”. Obecnie, publikowana jest w tym piśmie kolejna część włoskich dzienników Grzegorza Musiała “Dziennik włoski. Apulia”. W przygotowaniu część trzecia “Dziennik włoski. Toskania i Umbra”.
-
SECOND HAND: Stefano Liberti – Na południe od Lampedusy. Podróże rozpaczy
34,90 złSECOND HAND: Stefano Liberti – Na południe od Lampedusy. Podróże rozpaczy
34,90 zł
Stan: db. Okładka jest trochę zniszczona po bokach, na pierwszej stronie jest podpis poprzedniej właścicielki, a na ostatniej notatki długopisem
Stefano Liberii poświęcił wiele lat na rozmowy z tymi, których największym pragnieniem jest ucieczka. “Na południe od Lampedusy” opowiada o przyczynach i motywacji popychających afrykańskich emigrantów do ruszenia w niebezpieczną podróży przez cały kontynent aż do niepewnego europejskiego celu.
Liberti zrywa ze stereotypowym postrzeganiem uciekinierów, nie ulega też mitowi łatwej i skutecznej integracji, a jego głównym celem jest na własne oczy zobaczyć realia tranzytu między Sahelem a Maghrebem. Poznaje więc podróżników rozpaczy, pośredników, pracowników agencji i instytucji, mających na celu zatrzymanie napływowej fali. Z jednakową uwagą słucha emigracyjnych recydywistów, którzy wydalani raz po raz z europejskiego raju, wciąż nie mogą przestać marzyć o lepszym życiu, rzutkich biznesmenów, dla których uciekinierzy stworzyli niszę legalnego bądź nielegalnego zarobku, wreszcie tych przegranych, utykający gdzieś po drodze – nie stać ich na dalszą podróż, ale ze wstydu, z lęku przed przyznaniem się do porażki nie chcą też wrócić do domu. Pokazuje nam kontynent wykorzystany i porzucony przez sytych, zazdrośnie strzegących własnego dobrobytu Europejczyków.
Stefano Liberti za książkę “Na południe od Lampedusy” otrzymał Nagrodę im. Indro Montanellego, Nagrodę im. Guido Carlettiego w kategorii Dziennikarstwo społeczne oraz Nagrodę im. Marco Luchetty.
-
Joanna Olkiewicz – Sycylia w kalejdoskopie historii i legendy
40,00 złJoanna Olkiewicz – Sycylia w kalejdoskopie historii i legendy
40,00 zł
Książka Joanny Olkiewicz o Sycylii zaczyna się tak jak trzeba – od mitu, od starcia Zeusa z Tyfonem, a kończy mniej poetycko uwagami o biedzie, zacofaniu, polityce. Ale najważniejsza jest w niej zawsze historia. Sycylii nie da się bowiem zrozumieć bez znajomości jej dziejów, na ogół zagmatwanych. Trzeba wielkiego talentu, aby uprościć to, co złożone, nie gubiąc przy tym szczegółu, nie uogólniając. Olkiewicz widzi Sycylię w kalejdoskopie historii i legendy. Co rusz zmienia punkt widzenia, czasami coś powiększa, przybliża, kiedy indziej spogląda z dystansu. Miesza dziedziny, krajobrazy, zrównuje to, co wzniosłe, z tym, co bliskie życiu. Nie zapomina o ludziach tworzących historię wyspy, zarówno tych zapisanych w annałach, stojących w pierwszym szeregu, jak i tych ginących w pomroce dziejów. Sycylia Olkiewicz jest areną zmagań potężnych sił historii, narodów i religii, a zarazem kameralną sceną, przez którą jak w teatrze defiluje galeria postaci-aktorów, o wyrazistej fizjonomii. Są Grecy, Rzymianie, Arabowie, Żydzi, Normanowie, Andegaweni i Aragończycy, są Burbonowie, współcześni Włosi i Amerykanie. Są królowie, żołnierze, spiskowcy, dziwacy i subtelni miłośnicy sztuki. Są kroniki historyczne i współczesne powieści, jest architektura i film, a obok nich, a właściwie pod nimi surowce naturalne, zmieniające wygląd wyspy. Są morze i góry, są miasta i wsie. Olkiewicz należy do nielicznego grona wielkich popularyzatorów, miłośników Italii, piszących ze znawstwem i miłością. Powtarza to, co winno być powtórzone, i zachęca, aby szukać własnych tropów, wytyczyć prywatny dukt pośród tego, co już istnieje w historii, literaturze, w sztuce. Bo tylko w ten sposób da się poznać i zrozumieć wyspę, o której Sciascia pisał, że jest „tajemnicza, bezlitosna, mściwa i przepiękna”.